"Szkielet smoka" na Marsie. Niezwykłe odkrycie łazika - Studiuję powierzchnię Marsa od 20 lat i to najdziwniejsza skała, jaką kiedykolwiek widziałam - stwierdziła Nathalie Cabrol
Na powierzchni Marsa odkryto ślady wskazujące na występowanie ciekłej wody - i to nie w zamierzchłej przeszłości planety, ale właśnie teraz! W świetle najnowszych wyników badań, ogłoszonych przez NASA, to woda jest odpowiedzialna za powstawanie zagadkowych ciemnych struktur na Czerwonej Planecie.
Woda na Marsie. 26 maja na Czerwonej Planecie wylądował Phoenix Mars Lander, a 31 lipca zidentyfikował wodę w próbce marsjańskiej gleby. Próbka pochodziła z wykopanego rowka o głębokości około 5 cm. Gdy ramię robota dotarło na tą głębokość uderzyło w twardą zamarzniętą glebę. Podjęto dwie próby przeniesienia materiału
Dla wyjaśnienia tego zjawiska stawiają oni dość śmiałą tezę, z której wynika, że woda na Marsie to nie tylko zagadnienie z odległej przeszłości. Może się okazać, że również
Zobacz także: To wino przez rok dojrzewało na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Wiemy, jak smakuje. Woda na Marsie. Łazik Perseverance pracowicie wypatruje właśnie śladów życia w kraterze Jezero, bo - chociaż dzisiaj trudno nam to sobie wyobrazić - kiedyś woda w tym miejscu sięgała głębokości 250 metrów.
Mars w portalu TVN24! Czytaj najnowsze informacje. Oglądaj wideo i zdjęcia. U nas zawsze aktualne wiadomości z kraju, ze świata - sprawdź.
. Błyskotliwe, opalizujące i świecące chmury zostały dostrzeżone na powierzchni Czerwonej Planety przez łazik NASA Na niebie nad Marsem pojawiły się chmury. Zostało to uchwycone na nowych zdjęciach z łazika Curiosity należącego do NASA. Agencja kosmiczna poinformowała, że chmury są rzadkie w cienkiej atmosferze Czerwonej Planety i zwykle tworzą się na jej równiku podczas najzimniejszej części roku. W opisie NASA, sfotografowane chmury cumulus są jak "cienkie kępy wypełnione kryształkami lodu rozpraszającymi światło słoneczne, niektóre z nich mienią się kolorami". Już w zeszłym roku, co odpowiada dwóm latom ziemskim, naukowcy zauważyli, że niektóre chmury zaczęły się tworzyć wcześniej niż się spodziewano. Jednak najnowsze, zaskakujące obrazy dostarczyły nowych spostrzeżeń badającemu je zespołowi naukowców. Chmury zostały sfotografowane w marcu i znajdowały się na wyższych wysokościach niż większość obserwowanych do tej pory marsjańskich chmur, które zazwyczaj unoszą się około 60 kilometrów nad powierzchnią planety. Te ostatnie składają się z lodu wodnego, podczas gdy te na większych wysokościach prawdopodobnie składają się z zamrożonego dwutlenku węgla lub suchego lodu, według NASA. Zdjęcia Curiosity Curiosity dostarczyła zarówno czarno-białe, jak i kolorowe zdjęcia: czarno-białe zdjęcia pokazują wyraźniej falujące szczegóły chmur, podczas gdy kolorowe zdjęcia pokazują chmury cumulus, które dosłownie "świecą". Widziane tuż po zachodzie słońca, ich kryształy lodu łapią światło, które sprawia, że świecą na ciemnym niebie. Te chmury zmierzchowe są również znane jako "noktilucenty" i stają się jaśniejsze, gdy wypełniają się kryształami, a następnie ciemnieją, gdy pozycja Słońca na niebie spada poniżej ich wysokości. Curiosity uchwycił również obrazy opalizujących chmur "masy perłowej" o pastelowych kolorach, które Mark Lemmon, naukowiec zajmujący się atmosferą w Space Science Institute w Boulder, powiedział, że mogą pochodzić od cząsteczek chmur o prawie identycznej wielkości. Zjawisko to występuje zwykle wkrótce po uformowaniu się chmur i wszystkie one rosną w tym samym tempie. W międzyczasie włoski zespół z Politecnico di Milano odkrył, że woda ukryta jest w piasku Księżyca, ponieważ wszystkie składniki H2O znajdują się wśród ziaren. Tymczasem na Czerwonej Planecie może powstać pierwsze miasto przyszłości, Nüwa, całkowicie zrównoważona metropolia.
Tak, wiemy, takie obrazki to typowe sieciowe suchary, ale czasem każdemu wolno 🙂 Zwłaszcza, że z tą wodą to kawał ciekawej historii. Zaczęło się w 1858 roku, gdy Angelo Secchi dostrzegł na Marsie struktury, które nazwał kanałami. Pomysł okazał się tak atrakcyjny, że przez kolejne kilkadziesiąt lat kolejni astronomowie widzieli na tej planecie rozbudowane struktury, które koniecznie musiały być dziełem istot żywych – zapewne gigantycznymi kanałami nawadniającymi. Jednym z najgorętszych propagatorów tego pomysłu był Percival Lowell. Analizując po latach jego rysunki kanałów stwierdzono, że to, co widzieli astronomowie było często… strukturami naczyń krwionośnych w ich własnych oczach. Sprawa kanałów powróciła pod koniec XX wieku, choć już w poważnej formie. Kolejne misje wysyłane w kierunku Marsa, od Marinera 9, przez Vikingi po Mars Global Surveyor faktycznie odkrywały na planecie struktury, które musiały powstać w wyniku erozji wywołanej działaniem wody. Jednak wciąż były do ślady wody, która KIEDYŚ płynęła po Marsie. A co dziś? W 2003 roku spektrometry użyte w misji Mars Odyssey wykazały z orbity, że na Marsie wciąż jest woda, choć w stanie zamarzniętym i związana z glebą. Jednak już lądownik Phoenix dostarczył bezpośrednich dowodów – jego aparaty sfotografowały na powierzchni białą substancję, która uległa sublimacji. To była woda! Odkrycie potwierdziły później łaziki Spirit i Opportunity badając skały, a kolejnych szczegółów spodziewamy się po Curiosity. No ale najlepszy dowód to oczywiście nasze zdjęcie 🙂
woda na marsie zdjęcia