23.10.2023 4 min czytania. Udostępnij. Kawa ma wiele właściwości prozdrowotnych. Kilka filiżanek dziennie może wspierać pracę serca, wątroby czy zmniejszać ryzyko rozwoju chorób. Jednak nie można przesadzać. A to ze względu na zawartą w kawie kofeinę, czyli substancję psychoaktywną. Jej przedawkowanie może być niebezpieczne To dobrze zaparzone espresso nadaje aromat, niepowtarzalny smak i zapach kawie z mlekiem. Na jakość espresso wpływa to, czy przyrządzone zostało w dobrym, ciśnieniowym ekspresie do kawy, czy użyliśmy świeżej, dobrej gatunkowo kawy i czy zachowaliśmy odpowiednią temperaturę jego podania. Pobierz naszą infografikę i zobacz rodzaje Kawa niejeden ma rodzaj: espresso, espresso macchiato, latte macchiato, americano …. Wchodzicie do kawiarni i kręci się Wam w głowie od tego, jakie rodzaje kawy są wypisane w menu. Ale niech ta Wasza głowa będzie spokojna. Wszystko zaraz się wyjaśni. Oto czym różnią się cappuccino a latte macchiato, latte macchiato a zwykłe latte V – kształt filtrów, stożkowe. Natomiast 60 to kąt nachylenia ścianek drippera. Proste! Ten drip wdarł się do świadomości kawowych maniaków wraz z rewolucją tzw. trzeciej fali kawowej, czyli stawiania na jakość kawy i właśnie na metody przelewowe, w miejsce espresso italiano. Stąd pojęcie kaw alternatywnych – alternatywnych Nie można jednak zrażać się nieudanymi próbami, ponieważ praktyka czyni mistrza i prędzej czy później Twoja kawa flat white będzie idealna. Co będzie nam potrzebne do przygotowania tej wyjątkowej kawy? podwójne espresso, czyli około 60 ml. 120 ml dosyć tłustego mleka (2,0-3,2 %) filiżanka na 180-200 ml napoju. Podwójna zużywa 14 g kawy i wytwarza około 60 ml espresso (około 2 uncji płynnych). Podwójna kawa jest obecnie standardem w Ameryce i wielu miejscach na świecie. Jeśli poprosisz o pojedynczą, barista będzie prawdopodobnie wyciągnie podwójną, ale użyje połowy ujęcia dla Ciebie. Pod względem smaku niewiele się zmienia. . Doppio jest jedną spośród odmian popularnego na całym świecie trunku kawowego. Doppio to nic odmiennego jak podwójne espresso – więc dwie ilości kawy espresso dane w jednej, trochę większej filiżance. Espresso Doppio to świetny sposób ostre zaczęcie każdego dnia. Właściwie przygotowane espresso jest podstawą do większości trunków kawowych oraz stanowi o ich smaku, natomiast w wypadku kawy doppio ma to ważne znaczenie, gdyż tak rzeczywiście w filiżance mamy po prostu dwie ilości espresso. Co to jest espresso doppio? To podwójne tradycyjne espresso. Pojedyncze pali się z 7 gram świeżo rozkruszonej kawy, do doppio możemy musimy wykorzystać podwójnej jej ilości – o ile pozwala nam na to typ kolby w swym ekspresie. Espresso doppio przeważnie zalewa się przy wykorzystaniu podwójnego filtra do kawy w kolbie. Można też zrobić go na raty – wykorzystując specjalnego, jednego filtra do espresso, lecz wówczas obowiązkowo ogrzejmy wpierw filiżankę, ponieważ odmiennie kawa będzie za zimna. Istotne jest, żeby ekspres serwował ciepłą wodę (88 – 92 st. C) pod ciśnieniem mniej więcej 9 bar poprzez blisko 30 sekund. Po standardową espresso podawaną w podwójnej ilości przeważnie sięgają osoby praktyczne, zdeterminowane oraz pracowite. Nie dla nich mała kawa podawana w małej filiżance (oraz ciężko się dziwić, ponieważ to ilość jak dla wróbelka), oni wolą od razu zamówić większą ilość, napić się oraz… powrócić do własnych obowiązków. Historia Espresso to esencja kawy zamknięta w niewielkiej porcji. Jego nazwa wychodzi zapewne od włoskiego słowa espressivo, co znaczy wyrazisty. Pełna historia miała własny start we Włoszech, gdzie do teraz espresso jest bardzo powszechne. Na początku XX wieku Luigi Bezzera odkrył pierwszy na świecie ciśnieniowy ekspres do kawy. Była to maszyna wsparta na przepływie pary oraz wody. Niestety pierwszy ekspres nie był za dobry gdyż para zmieniała atuty smakowe kawy. W 1905 roku patent na ekspres odkupił Desiderio Pavoni, po czym go poprawił. Jak zaparzyć podwójne espresso? Tradycyjną kawę espresso pali się z blisko 7 gram świeżo rozkruszonej kawy. Ciśnienie wody przechodzącej poprzez części kawy winno sięgać 9 bar, natomiast jej temperatura winna być w granicach 88 – 92 °C. Ile ml ma espresso? W przeciągu blisko 25 sekund ekstrakcji kawy powinniśmy otrzymać 25 ml gęstego wywaru w filiżance. Kawę espresso podaje się w nagrzanych, małych filiżankach o zawartości blisko 70 ml. Niezwykle niejednokrotnie w restauracji lub kawiarni do filiżanki espresso dostaniemy ponadto szklaneczkę wody, jaka ma za zadanie wyczyszczenie kubków smakowych przed skosztowaniem kawy. Źródło: Podobno niełatwo mnie rozbawić ale muszę przyznać, że widok „neskacza” z napisem espresso rozśmiesza mnie niezawodnie. Wyobraźnia to cenny dar, ale w tym przypadku poniosła twórców zdecydowanie za daleko. Żeby zrobić porządne espresso potrzebne są cztery rzeczy – dobra, świeżo palona kawa, młynek (najlepiej żarnowy), ekspres ciśnieniowy i trochę wiedzy. No to po kolei: KAWA Jest jeden podstawowy warunek – musi być świeżo palona. Ja nigdy nie używam kawy spalonej więcej niż trzy tygodnie wcześniej, a miesiąc to granica, której naprawdę nie powinno się przekraczać. Pyszne espresso można zrobić zarówno ze specjalnie przygotowanej mieszanki kaw, jak i z tak zwanych singli – u mnie ostatnio królują Uganda Bugisu, Kenia, Jemen i Brazylia Yellow Burbon. Nie dajcie sobie wmówić, że są kawy lepiej i gorzej sprawdzające się jako espresso – poszukujcie i eksperymentujcie, aż dotrzecie tam gdzie sobie wymarzyliście. MIELENIE Na espresso kawę mielimy drobno – ziarna powinny się zamienić w coś pomiędzy piaskiem a pyłem. Nigdy nie mielcie więcej kawy niż chcecie za chwilę zużyć – zmielona kawa błyskawicznie się utlenia tracąc smak i aromat. Kawę ładujemy do portafiltra, wyrównujemy palcami i dociskamy tamperem, czy jak kto woli, ubijakiem. Stopień zmielenia kawy i moc docisku są oczywiście ściśle ze sobą związane – kawę nieco grubiej zmieloną trzeba mocniej dociskać i na odwrót. Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami młynka żarnowego, wystarczy ustawić odpowiedni stopień mielenia. Pamiętajcie tylko, że im kawa bardziej świeża, czyli wilgotniejsza, tym nieco grubiej trzeba ją mielić. Jeśli nie stać was na taki młynek, zwykły ”śmigiełkowy” za kilkadziesiąt złotych też da radę. Żeby kawa w młynku za bardzo się nie nagrzała, mielcie z krótkimi przerwami – kilka sekund mielenia, kilka sekund przerwy. Jeśli wasz młynek dobrze działa, po pięciu, sześciu takich rundach znajdziecie w środku to co trzeba. EKSPRES Pojedyncze espresso to zależnie od upodobań od 29 do 37 mililitrów wody przepuszczonych pod ciśnieniem przez do 8 gram kawy (jeśli wolicie podwójną dawkę kofeiny, wykonajcie proste mnożenie). Czas tak zwanej ekstrakcji, czyli czasu od momentu włączenia pompy w ekspresie do chwili odcięcia wody, powinien wynieść od 20 do 30 sekund. Nie, wcale nie musicie stać nad ekspresem ze stoperem w ręku (choć znam wielu, którzy tak robią). Wystarczy patrzeć. Włączyliście pompę wcześniej nagrzanego ekspresu. Woda zaczyna się przedzierać przez pokłady równomiernie przez was rozprowadzonej i ubitej kawy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, po kilku sekundach pokaże się gęsta, złotobrązowa strużka. gęsta, stabilna, złocista strużka - to będzie dobre espresso Powinna być cienka, nieprzerwanie ściekać do filiżanki i tworzyć gęstą i grubą warstwę złocistej cremy. Jeśli kawa sączy się kropelkami, to albo załadowaliście za dużo kawy, albo za drobno ją zmieliliście, albo za mocno ubiliście (albo wszystko na raz). Tak zrobione espresso, bez względu na kawę, której użyliście, będzie niepijalne – gorzkie i przypalone w smaku. Jeśli strumień będzie za szeroki (za mało kawy, zbyt grube mielenie, za słabe ubicie), to wasze dajmy na to 35 mililitrów wody przeleje się przez kawę przed 10 sekund i po prostu nie zdąży z niej wypłukać tego, co wszyscy tak kochamy. Takie espresso nadaje się wyłącznie do podlania kwiatków w ogrodzie – jest wodniste i ma tyle smaku co truskawki kupione w marcu. Jeśli w waszym ekspresie możecie ręcznie odciąć dopływ wody, zróbcie to najpóźniej po ok. 30 sekundach, nie czekajcie aż cały kubek wypełni się kawą. Po tym czasie do filiżanki będzie lecieć właściwie tylko zabarwiona woda, która zrujnuje cały wasz wysiłek i przyjemność, jaką daje espresso. Jeśli samo espresso jest dla was za mocne rozcieńczajcie je przegotowaną wodą. Jednym najczęściej popełnianych błędów posiadaczy całkiem dobrych ekspresów i dobrej kawy jest przepuszczanie przez pojedynczą porcję kawy szklanki wody. Nie poddawajcie się – za pierwszym czy drugim razem espresso pewnie nie wyjdzie wam idealnie, ale jeśli trochę macie trochę cierpliwości, wszystko skończy się jak w hollywoodzkim filmie. Kawa przesączy się delikatnym strumyczkiem do filiżanki, a wy, w zależności od upodobań, po 20, 23 lub 27 sekundach odetniecie dopływ wody. W chwilę potem znajdziecie się w kawowym raju. A jak wygląda kawowe piekło? W jego przedsionku bywałem nie raz. Gwatemala, Meksyk, Kenia, Uganda, Tanzania – wszystko to kraje, w których rośnie pyszna kawa i w których cholernie trudno dobrej kawy się napić. Do śniadania – „neskacz”, po obiedzie – „rozpuszczalka” – wybór jest raczej ograniczony. W samym piekle nie byłem i się tam nie wybieram, ale moim zdaniem wygląda ono tak: ludzie siedzą przy barze i popijają rozpuszczalną zalewajkę z pięknych, porcelanowych filiżanek, a facet w eleganckich, czarnych ciuchach, który ją podaje twierdzi, że to espresso. A ONI W TO WIERZĄ. W pierwszej części braliśmy na warsztat zawartość kofeiny w kawach przelewowych. Dziś na tronie król. Espresso. Pijemy je od lat ponad stu. Dodajmy kilka zer, a otrzymamy liczbę mitów, które wytworzyły się przez ten czas na jego temat. Na potrzeby tego artykułu zebrałem cztery próbki espresso wysokiej jakości oraz trzy wątpliwej. Sprawdźmy ile kofeiny jest w espresso i miejmy jakiś punkt odniesienia. Chcesz wiedzieć ile jest kofeiny w kawie robionej metodami przelewowymi? Zerknij do pierwszego artykułu Piotrka! Z początku ten punkt przypomnę, by było łatwiej. Jednostka jaką się posługujemy to miligramy na 100 ml lub 100 g. popularny napój energetyczny z czerwonym buhajem w roli głównej: ok. 30 popularne oranżady na bazie ekstraktu z mate: ok. 20 cola/pepsi: ok. 10 gorzka czekolada: ok. 52-85 (w zależności od marki) najbardziej bogata w kofeinę kawa przelewowa z pierwszej części: 102 Zacznijmy od wartości najniższych i pnijmy się powoli w stronę coraz większej kofeinowej stymulacji, przekonajmy się ile kofeiny jest w espresso! Start! Stacja paliw Jedna z najbardziej znanych polskich marek, o czerwono-białej kolorystyce. Zajeżdżam, bo mam po drodze do domu. Mała dygresja: pozytywny szok na samym wejściu. Oto na środku sklepu, obok superautomatycznej maszyny do espresso, poustawiane na sprzedaż akcesoria do parzenia alternatywnego: Hario V60, Aeropress i szklane serwery. Wyobraźmy sobie taką sytuację w 2011 roku – Ajjj, zbiło mi się Hario! Zostaniesz na chwilę za barem, a ja podskoczę szybko na stację dokupić nowe? Płacę przy kasie za podwójne espresso, po czym idę je zrobić samemu, wciskając odpowiedni guzik. Jedyna informacja o ziarnach, którą udało mi się zdobyć to „100% Fair Trade Arabica”. Aromat ciężki, popiołowaty, dymny, w tle przewija się nieśmiała orzechowość. Objętość to na oko około 50 mililitrów. Wynik: 60 mg kofeiny na 100 ml. Pijąc to espresso dostarczylibyśmy do organizmu 30 mg kofeiny. Mniej więcej tyle, ile w jednej puszce koli. Pewna zielono – biała kawiarnia Znana jak świat długi i szeroki, biało-zielona sieć kusząca ponętną syrenką w logo Nie darowałbym sobie, gdyby w zestawieniu zabrakło tego miejsca. Róg Alei Solidarności i Jana Pawła w Warszawie. Bardzo uprzejmy chłopak, nioprzyzwyczajony w tym miejscu pracy, jak zgaduję, do tego typu zamówień: poproszę na wynos podwójne espresso. Maszyna robiona dla kawiarni na wyłączność wypluwa szybciutko mój obiekt badania. Nie trwa to nawet 15 sekund. Zapach spalenizny, aromat wrzącego asfaltu jako dominanta. Objętość – 60 ml. Po pobraniu próbki decyduję się skosztować, uświadomiwszy sobie wcześniej, iż nigdy nie miałem w ustach czystego espresso spod szyldu syrenki! Cóż mogę powiedzieć? Kawa ze stacji paliw to przy tym naparze ultramaryna. Wynik: 63 mg kofeiny na 100 ml. Niecałe 38 mg kofeiny w porcji. Czy warto? Proszę ocenić samemu. Przypomnę tylko, że podobną wartość stymulacji zapewni nam połowa tabliczki dobrej, gorzkiej czekolady. Secret Life Cafe, Żoliborz Pierwsze w zestawieniu espresso jakości specialty. W młynku Etiopia Sunyirga z obróbki naturalnej, palona przez czeski Doubleshot. Tutaj dostaję już od chłopaków zza baru wszystkie informacje, łącznie z recepturą (36 gramów naparu z 18 gramów kawy) oraz stopniem wyekstrahowania ( W aromacie dominują nuty kwiatowe oraz kakao. Espresso przyjemne, pełne, z cytrusową kwasowością i słodyczą winogron. Wypiłem całą filiżankę, dostarczając tym samym do organizmu 31 miligramów kofeiny – wynik, który dostanę pokaże 86 mg / 100 ml. Jak widać, koncentracja stymulantu jest tu wyraźnie wyższa, niż u wątpliwej jakości poprzedników. Jednak obecne standardy w parzeniu espresso z kawy najwyższej jakości bazują na mniejszych objętościach, w porównaniu do tych z superautomatycznych maszyn. Zaleta? Można wypić więcej. Relaks, Mokotów Z ciekawością czekam na espresso w Relaksie, gdyż od jakiegoś czasu podają kawę wypaloną przez nich samych. Kolejna nano-palarnia w Warszawie. Dobrze to słyszeć! Podwójne espresso w tej legendarnej już polskiej miejscówce to popularna na rynku specialty kawa z brazylijskiej farmy Rainha. W filiżance rzeczy, których się spodziewam, to orzechowość na pierwszym planie, w tle marcepan i delikatna kwasowość. Dobry strzał, swoją drogą, by zacząć w ten sposób przygodę z espresso wysokiej jakości. Tu również otrzymuję wszystkie dane od Piotrka Sowy pełniącego rolę head baristy: 17 gramów kawy, 32 gramy naparu. Wynik znacznie wyższy, niż poprzednie, bo 119 mg / 100 ml. Czyli zaaplikowałem sobie 38 mg kofeiny. Tyle samo zawierała dwukrotnie większa, smolista porcja u biało-zielonych. Typowe, ciemne espresso italiano Włoska kawiarnia w modnej części centrum Warszawy. Apetycznie prezentujące się dojrzewające sery, niewyględne wina w butelkach od podłogi po sufit, przekąski na deskach i espresso italiano w, jak się okazało, niezbyt jakościowym wydaniu. Na pytanie o ziarna dostaję odpowiedź „50/50 universal coffee, palona na miejscu we Włoszech”. Czyli połowa naparu to robusta. Nie słyszę odgłosu mielenia, zerkam więc ukradkiem w stronę młynka. Potężna porcja kawy zmielonej wcześniej, na zapas. Trochę skojarzył mi się ten widok w podajniku z kopcem kościuszkowskim. Charakterystyczny, ciężki, gumowy aromat w filiżance potwierdza robuścianą obecność. Według badań* ta odmiana kawy zawiera około dwóch razy więcej kofeiny niż arabika. A wynik zdaje się temu stwierdzeniu nie przeczyć. Jest całkiem sporo, bo 124 mg / 100 ml. To daje 62 mg kofeiny w porcji, która miała około 50 ml objętości. Zdecydowanie najbardziej stymulujące espresso do tej pory. Walory smakowe? Głównie smak popiołu, nieprzyjemna, brudna kwaśność i nieśmiała łupina orzecha włoskiego zanikająca w jeszcze większej ilości popiołu. Jakby ktoś pytał, podobną zawartość kofeiny znajdziemy w popularnych oranżadach na bazie ekstraktu z yerba mate. Forum, Śródmieście Do Forum trafiam bezpośrednio z miejsca powyżej, by oprócz pobrania próbki, pozbyć się z języka posmaku sadzy. Na posterunku tego dnia Ilonka parzy Etiopię z kooperatywy Bifdu Gudina. Można śmiało stwierdzić, że ta kawa stała się przez ostatnie lata flagowym surowcem rynku specialty. Cyklicznie ląduje w piecach szeregu topowych palarni. Tym razem berlińskiej Five Elephant. Urzekający aromat kwiatów, szczególnie jaśminu. W smaku cytrusy, śliwki. Modern espresso at its purest!, wykrzyknąłby Slavoj Žižek. Wynik okazuje się niemal dwukrotnie wyższy, niż w przypadku poprzedniej Etiopii. 156 mg / 100 ml. Dostałem od Ilonki 37-gramową porcję, w której zawartość kofeiny wyniosła 58 mg. Porównywalna do espresso zaserwowanego 20 minut wcześniej. Czytelnia, Stare Bielany W tej kawiarni dostałem espresso o najwyższej koncentracji kofeiny w naparze: 162 mg /100 ml. Ziarna wypalone również przez Five Elephant, pochodzące jednak z zupełnie innego zakątka świata – Gwatemali. La Dulce Memoria to romantycznie brzmiąca nazwa farmy, w której uprawiana jest ta kawa. Espresso słodkie i gęste. Podobnie jak w przypadku relaksowej Brazylii, zaserwowałbym je kawoszowi rozpoczynającemu przygodę z jakością specialty. Wypiłem do dna, aplikując sobie 52 miligramy kofeiny z 32-gramowej porcji. Pytanie-klasyk: czy espresso jest słabsze niż drip?! – Poproszę espresso. – Pojedyncze czy podwójne? – Pojedyncze. Nie mam dziś ochoty na zawał! Chyba każdy barista może taki dialog wpisać do CV. I wielu z nich czuje się w obowiązku wyjaśnić, tłumaczyć, że to nieprawda! Że to mit. Espresso nie jest mocne. Mocne, to są dopiero, psze pana, kawy przelewowe. Więc jak to jest? Ile kofeiny jest w espresso w końcu? Dużo? Mało? Przypuszczam, że przekonanie o superbohaterskiej wręcz mocy espresso wzięło się z tego, iż napar ten jest niezwykle skoncentrowany. Prawie dziesięciokrotnie bardziej, niż kawa przelewowa – a przez to wyjątkowo intensywny w smaku. Innymi słowy, w espresso jest niemal dziesięć razy więcej kawy, niż w dripie czy Aeropressie. Średnia koncentracja kofeiny w siedmiu kawach przelewowych z części pierwszej wyniosła 72 mg / 100 ml. Czyli 144 miligramy w porcji. Średnia koncentracja kofeiny w siedmiu naparach espresso wyniosła 110 mg / 100 ml. Zaokrąglając, 44 miligramy w porcji. Bazując na powyższych próbach, można stwierdzić, iż koncentracja kofeiny w espresso była wyższa, niż w kawach przelewowych. Jednak w tym samym czasie ilość kofeiny w porcji dostarczanej do organizmu była znacznie niższa w przypadku espresso. Zwyczajnie dlatego, iż porcja espresso jest znacznie mniejsza od objętości porcji dripa. Prościzna! Bonus! Niespodzianka! Na sam koniec. Na deser! Lecz bez „smacznego”. Obalmy pewien mit dotyczący kawy rozpuszczalnej: może i kawa rozpuszczalna nie jest najwyższej jakości, ale za to daje kopa, bo ma dużo kofeiny! O tę kwestię zahaczyła wcześniej w swoim artykule Karolina. Przy okazji badań pobrałem również próbkę kawy z saszetki, marki wiodącej. Zgodnie z recepturą na opakowaniu, „wsypałem do kubka zawartość i zalałem gorącą, ale nie wrzącą wodą”. Wynik? 18 mg / 100 ml. To ja może panu zaproponuję kawałek brownie. * Stężenie kofeiny w 100ml Czytelnia 162 mg Forum 156mg włoskie espresso 124mg Relaks 119mg Secret Life 86mg Biała Syrenka 63mg Stacja benzynowa 60mg Stężenie kofeiny w porcji Włoskie espresso 62mg Forum 58mg Czytelnia 52mg Relaks 38mg Biała Syrenka 38mg Secret Life 31mg Stacja benzynowa 30mg W kawie od 2012. Ni to długo, ni to krótko, tak myślę! Współtwórca palarni Heresy Reformed Coffee, green coffee buyer, roaster, konsultant, Q-Grader. Mam szczęście do ludzi. Tak dla logiki, kaw z Hondurasu, gór i herbatki. Nie dla miejskich legend, ślepej wiary w autorytety i mięska. Słonecznego dnia! Powiązane tematybadaniacappuccinoekspresespressoforumile kofeinyile kofeiny jest w kawiejeżewskikawiarniekofeinamiligramyporadyrelakssecret lifestarbuckswarszawa Espresso tylko z ekspresu ciśnieniowego? Nie każdy gatunek kawy nadaje się idealnie na espresso. Wszystkie ziarna mają w sobie jednak unikalną charakterystykę smaków i aromatów plantacji, na której dojrzewały. Wydobycie ich wyrazistości wymaga odpowiedniej metody parzenia oraz kilku innych precyzyjnie określonych czynników, jak czas, czy temperatura wody. Ekspresy ciśnieniowe projektowane są właśnie z myślą o takich chwilach i wymagających konsumentach. Bynajmniej nie znaczy to, że nie ma dla nich żadnej alternatywy. Tańszej i odpowiednio zaprojektowanej, by na co dzień tworzyć dla ciebie porcję espresso w kilka aromatycznych minut. O tym, jak wybrać kawiarkę oraz jak zaparzyć w niej kawę na cafe affogato już pisaliśmy. Pora na inne dobre kawy… z małą pomocą wyrazistego espresso. Kawy, które dobrze znasz… Kawiarki mogą mieć różną pojemność. Czasem pomimo najlepszych chęci część espresso nie znajduje ujścia w porannej filiżance. Innym razem to kafetera okazuje się dobrana na wyrost potrzeb. Są jednak takie wersje kaw, które na pewno znasz, a które sprytnie zajmą się nadmiarem tego najbardziej wyrazistego z napojów. Zrób je więc we własnym domu. Kawiarki w dłoń, bo na espresso możesz też zrobić: cappuccino (nic innego jak podwójne espresso i 100 ml spienionego mleka), americano (rozcieńczone espresso, zwykle w proporcjach 60 ml na 150 ml wrzątku), latte (czyli pyszne i lekkie cappuccino wykończone gęstą mleczną pianką, np. w stylu latte art), macchiato (nazywane często „splamionym doppio”, gdyż w tej wersji wlewa się 30 ml spienionego i gęstego mleka do filiżanki z podwójnym espresso). Espresso w wersji, jakiej możesz nie znać! Pora na trochę wysiłku, który może dać ci prawdziwą satysfakcję i świeże spojrzenie na potencjał ukryty w dobrze zaparzonym espresso. Mistrzowie parzenia kawy, profesjonalni bariści oraz wielu entuzjastów idealnie skomponowanej filiżanki małej czarnej zapewne długo głowili się nad tymi wariantami. Z perspektywy czasu było jednak warto. W szczególności, jeśli spróbujesz z pomocą domowej kawiarki zrobić espresso na: flat white (doppio z dużą ilością tłustego, gorącego mleka), moche (na dole espresso, pośrodku gorąca i gęsta czekolada mleczna, a na górze mleko; czasem wszystko zwieńczone bitą śmietaną, dla dodania elegancji tak podanej kawie w filiżance), kawę po wiedeńsku (idealna do ciast, zrobiona z 200 ml mocnej kawy i czekolady w tabliczce lub proszku rozpuszczonej oraz zmieszanej z gorącym mlekiem), kawę po irlandzku (espresso wzbogacone brązowym cukrem, podgrzanym whisky i kontrastem bitej śmietany). Patelnie Piccante Starke PRO – idealne do codziennego gotowania Gotowanie jest sztuką, która wymaga od nas odpowiednich narzędzi. To właśnie one umożliwiają przygotowanie wybornych dań, które zaspokoją najbardziej wymagające podniebienia! Dobre akcesoria kuchenne powinny więc znaleźć się w każdej kuchni – zarówno kucharzy profesjonalnych, jak i amatorów. Sprawdź, dlaczego warto sięgnąć po patelnie Piccante Starke PRO. czytaj więcej Pyszna pizza z patelni na cieście drożdżowym – nie pieczona, tylko smażona! Dobrej pizzy nigdy za dużo, również na naszym blogu. Co jakiś czas lubimy wracać do tego tematu, zarówno bez okazji, jak i tak jak tym razem. Dziś jest bowiem Dzień Pizzy, który uwielbiamy świętować na swój sposób i z nowymi przepisami. W ubiegłym roku testowaliśmy np. wegańskie warianty tego dania oraz eksperymentowaliśmy z grubością ciasta. Zajmijmy się więc tym razem czymś zupełnie nowym. Każdy o tym słyszał, lecz nie każdy odważył się spróbować. Czy pizza z patelni to dobry pomysł? Smaczny? Oddający piękno tradycji tej potrawy wypiekanej w specjalnych piecach opalanych drewnem? Zaczynamy smażenie pizzy! czytaj więcej Teflon w kuchni – zastosowanie i właściwości Globalna popularność tworzywa Teflon nie wzięła się znikąd. W pewnym miejscu historii doszło do szczęśliwego zbiegu okoliczności. W jego wyniku powstała substancja o śladowym poziomie adhezji (bardzo niskiej energii powierzchniowej, znacząco zmniejszającej tarcie), która jednocześnie była niezwykle odporna na niemal wszystkie substancje chemiczne (poza najmocniejszymi kwasami) oraz wysoką temperaturę. W krótkim czasie politetrafluoroetylen PTFE znalazł zastosowanie w… przemyśle motoryzacyjnym. Pokryte nim części ruchome np. silnika zużywały się wolniej, gdyż generowały miedzy sobą mniejsze tarcie. Niedługo potem Teflon został zarejestrowany, jako znak towarowy i zawitał do kuchni na całym świecie – najpierw w patelniach, a później również w garnkach! czytaj więcej Powłoka GREBLON non-stick – sposób na nieprzywierające garnki i patelnie Garnki i patelnie z powłoką nieprzywierającą to dziś w kuchni standard. Przyzwyczailiśmy się, że możemy smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu lub całkowicie bez dodatku oleju, czy też masła. Chcemy jeść zdrowiej. Oczekujemy również innowacji, które ułatwią mycie tego typu naczyń. Dlaczego więc coraz częściej korzystamy z nieprzywierającej powłoki GREBLON? Jakie są jej rodzaje i właściwości? Gdzie tkwi jej przewaga nad innymi powłokami non-stick? Oto wszystko, co warto o niej wiedzieć! czytaj więcej Dekoracje świąteczne – najciekawsze pomysły na święta 2020 Zbliżające się święta wprowadzają wokoło wyjątkową atmosferę oczekiwania. Wiele osób jest ciekawych tego, co dostaną. Inni już snują plany i pomysły na święta. Powstają pierwsze listy prezentów, dań, a nawet zaczynamy się rozglądać za nowymi ozdobami gwiazdkowymi. Czasem jest to nowy świecznik, innym razem kolekcja bombek do przyozdobienia choinki. Są też nowe ozdoby na stół. Sprawdźmy wspólnie, co święta 2020 mogą zaoferować w sklepie internetowym czytaj więcej Co kupić na święta do 50 zł? 7 pomysłów na prezent! Ograniczony budżet wcale nie musi być powodem nieudanego prezentu świątecznego. Pomysły na tanie prezenty można znaleźć z łatwością. Wystarczy poszukać, by zainspirować się i dać coś ładnego oraz praktycznego mamie, tacie, siostrze, żonie, bratu, dziewczynie i chłopakowi. Oferta sklepu internetowego jest gotowa, by doradzić ci, co kupić na święta do 50 zł. Sprawdź nasze pomysły lub poszukaj na własną rękę czegoś równie dobrze wykonanego oraz użytecznego pod choinkę. czytaj więcej Perfekcyjną kawę espresso najlepiej przygotować w profesjonalnym ekspresie ciśnieniowym lub kawiarce. Temperatura parzenia powinna wynosić 90 st. C, a ciśnienie 9 barów. Równie ważny jest też rodzaj użytej kawy, stopień jej palenia i świeże mielenie. Perfekcyjną kawę espresso najlepiej przygotować w profesjonalnym ekspresie ciśnieniowym lub kawiarce. Temperatura parzenia powinna wynosić 90 st. C, a ciśnienie 9 barów. Równie ważny jest też rodzaj użytej kawy, stopień jej palenia i świeże mielenie. Do kawiarek stawianych na kuchence oraz do ekspresów na mieloną kawę, ziarna kawy warto zmielić w młynku elektrycznym lub ręcznym na drobny pył, co najlepiej wydobędzie aromat i zapewni nam jedwabisty, czarny płyn, pokryty kremową pianką. Espresso – wyrazista kawa Espresso to podawana w malutkiej filiżance bardzo mocna i wyrazista kawa, o objętości maksymalnie 30 ml. Daje dużą dawkę energii i jest bazą wyjściową do tworzenia wszystkich innych rodzajów kaw. Uzyskuje się ją, zapewniając przepływ wody o temperaturze 90 st. C pod wysokim ciśnieniem przez porcję zmielonej kawy. Można użyć jednego gatunku lub mieszanki różnych ziaren. Espresso można pić „w biegu” w ciągu dnia lub podawać po obiedzie - z deserem lub małymi ciasteczkami np. cantuccini. Kasia gotuje z ciasto z pigwą Jak zrobić espresso? Jeśli nasz ekspres nie ma funkcji mielenia ziaren, umieszczamy porcję kawy w młynku ręcznym bądź elektrycznym i mielimy ziarna na pył. Na jedno espresso wystarczy 7 gramów ziaren naszej ulubionej kawy, np. 100% arabiki. Porcję zmielonej kawy porządnie dociskamy w podajniku i umieszczamy w ekspresie, a następnie postępujemy zgodnie z instrukcją urządzenia. Finalnie otrzymujemy bardzo ciemny, prawie czarny napój z lekko kremową, jasnobrązową pianką na wierzchu, która świadczy o odpowiednim ciśnieniu i temperaturze przygotowania kawy. Aromatyczne espresso uzyskamy również za pomocą dzbankowej kawiarki stawianej na kuchence. Czy podawać wodę do espresso? Kawa espresso ma bardzo intensywny smak, ale również właściwości odwadniające, dlatego zwykle podaje się ją ze szklanką zimnej niegazowanej wody. Popijanie wody w trakcie picia kawy przepłukuje kubki smakowe i pozwala delektować się każdym łykiem kawy. Woda pita po kawie oczyszcza, odświeża i przygotowuje na przyjęcie smaku nadchodzących dań.

ile gram kawy na podwójne espresso