Do dziewczyn i chłopaków: Co myśli chłopak gdy się o tak patrzy na dziewczynę.? 2010-07-17 19:44:28; Co ma na myśli chłopak jak złapie dziewczynę za pośladki? 2010-07-31 23:18:38; Co myśli chłopak jak złapie dziewczynę za pośladki? 2010-07-31 23:15:56; Co chłopak w wieku 14 lat myśli widząc dziewczynę, która mu się podoba Jeśli patrzy na Ciebie ostentacyjnie, to chyba Cię podrywa. Być może czeka na Twój pierwszy krok lub chociaż sygnał, że może do Ciebie podejść. Na pewno ma jakiś powód, dla którego patrzy właśnie na Ciebie. Czasem mężczyźni mają taki styl bycia, że zalecają się do każdej napotkanej kobiety. Jak Chłopak podrywa Dziewczynę? 2010-04-03 01:14:10; Dlaczego chłopak pisze na GG że Kocha dziewczynę a potem bez powodu ją blokuje? 2010-08-29 09:24:41; Dlaczego Chłopak rzuca Dziewczynę? 2010-03-04 22:42:20; Dlaczego chłopak olał dziewczynę? 2010-07-06 23:55:00; Dlaczego chłopak rzucił dziewczynę? 2010-07-09 15:59:01 Pojechałyśmy odpocząć, dobrze się bawić, o romansie w ogóle nie myślałam, ale też nie myślałam, że to się nie zdarzy. Poderwał mnie instruktor nurkowania, miał 22 lata, był tak pewny siebie, jakbym mu nie mogła odmówić. Mnie taka postawa na początku zszokowała, że można mieć takie podejście do 20 lat starszej kobiety. Czy ciepły szczery uczciwy chłopak jednak przeciętny z wyglądu ma szanse zdobyć dziewczyne o której marzy? 2013-08-28 19:55:34 Czy chłopak moze zainateresowac się dziewczyna z nadwagą ? 2019-05-22 21:34:54 Posty: 41. Odp: Kolega ktory mnie podrywa od kilku tygodni, ma jednak dziewczyne. Aneczka296 po pierwsze prawie codziennie do mnie pisal, po drugie kilka razy dal mi niespodziewanego buziaka, po trzecie patrzyl na mnie inaczej niz tylko kolega, po czwarte mowil mi kilka razy ze bardzo milo spedzil ze mna czas. . “W ten sposób sprawisz, że nie spłoszysz dziewczyny, która Cię zaczepia, dotyka i podrywa, a zamiast tego sprawisz, że nie będzie mogła się Tobie oprzeć.” Jak poznać, że dziewczyna Cię podrywa i jej nie zniechęcić do siebie przez brak obycia z kobietami? Co robić, gdy dziewczyna Cię dotyka lub w jakiś sposób ciągle zaczepia podczas rozmowy, droczy się albo łaskocze? Czy ona Cię podrywa? W tym artykule dowiesz się: Dlaczego lepiej nie zwracać uwagi dziewczyny na to, że Cię podrywa i np. Cię dotknęła Dlaczego teksty typu “Nie dotykaj eksponatu” albo “To będzie 5 złotych” mogą zniechęcić dziewczynę Jak reagować, gdy dziewczyna Cię dotyka, zaczepia, łaskocze, żeby zwiększyć jeszcze bardziej jej zainteresowanie Tobą Jak poznać, że dziewczyna Cię podrywa i jak jej nie spłoszyć, nie zniechęcić, nie skarcić 12 zabawnych odpowiedzi na kobiecy dotyk, które dodatkowo ujawnią, czy ona Cię podrywa Jak budować napięcie w interakcji, żeby dziewczyna nie mogła się Tobie oprzeć *** PYTANIE CZYTELNIKA: “Jak poznać, że dziewczyna mnie podrywa podczas rozmowy? Jak reagować na dotyk i zaczepki dziewczyny? Czy ona mnie podrywa?“ “Cześć Paweł, Dziewczyny z kursów tańca widzę jak na mnie napierają swoim zainteresowaniem ? miałem już 2 propozycje od dwóch dziewczyn pojechania do innego miasta na warsztaty tańca jako partner (na co odpowiadam “nie jestem taki szybki!”), widzę też mocny kontakt wzrokowy kobiet, czują się swobodnie przy mnie, podoba im się to jak tańczę z nimi, jak prowadzę. Albo dziś np. jedna dziewczyna, która mi zaproponowała wyjazd na warsztaty to zaczęła mnie łaskotać podczas tańca – i tu zastanawiam się jak reagować na taką inicjację dotyku ze strony kobiety – bo chyba BARDZO nieumiejętnie zareagowałem, powiedziałem takim żartobliwym tonem, żeby sobie nie pozwalała za dużo, na co ona żartobliwie, tak ostentacyjnie, się odsunęła na dwa kroki w bok i potem mi się zapytała czy na sali jest moja dziewczyna, a ja na to jakoś głupio odpowiedziałem, że na sali są same dziewczyny Niepotrzebnie karcę zainteresowanie tej dziewczyny mną, gdy inicjowała “ponadprogramowy” dotyk-łaskotki. Także jakbym mógł prosić o radę jak reagować na inicjację takiego dotyku ze strony dziewczyny ? jak to zabawnie zbywać/doceniać, gdy ona mnie łaskocze… Wypiszę jakie teksty mi teraz przychodzą do głowy: - “jeszcze raz to zrobisz to będę musiał zareagować!” ? i oczywiście nie reagować na drugi raz, tylko znowu wtedy pogrozić, że “przegina pałę” i że policję wezwać będę musiał czy coś w ten deseń. - “Czy Ty mnie podrywasz?? ;D” -ooooooooo, ten tekst chyba byłby najlepszy, muszę go zapamiętać. ;D Pozdrawiam, Marek” >>> MOJA ODPOWIEDŹ: Hej Marek, Zależy, na ile jest pewna siebie dziewczyna. Jak poznać, że dziewczyna mnie podrywa – dziewczyna mnie dotyka ciągle i zaczepia – czy odwzajemniać dotyk? Pewna siebie na tekst “Czy Ty mnie podrywasz?” zareaguje śmiechem i powie np. “Tia, chciałbyś ; ) (żebym Cię podrywała ; ))”, a mniej pewna siebie dziewczyna może się speszyć, że może popełniła błąd i nie powinna Cię dotykać, zaczepiać, podrywać. Dlatego byłbym ostrożny. Dopasuj zachowanie do typu dziewczyny i jej poziomu pewności siebie. Nie komentuj nadmiernie jej zachowania, żeby niepotrzebnie nie uruchomić jej samoświadomości i analizy tego pożądanego przecież zachowania. Zasada jest taka, żeby nie skarcić oznak zainteresowania dziewczyny, szczególnie takich, jak dotyk, tylko je akceptować i cieszyć się z nich Po prostu śmiałbym się i bym się cieszył oraz bym kontynuował rozmowę, jakby nigdy nic albo można odwzajemniać jej zaczepki i werbalnie się z nią droczyć, budować napięcie, niepewność, tajemniczość takimi tekstami jak: “Zaczepniiik ; )” albo “Jak Cię złapię to zobaczysz ; )” “Też Cię zaraz połaskotam” “Doigrasz się : )” “Zaraz Cię złapię ; )” “Wezmę Cię z zaskoczenia” albo “Jestem nieśmiały ; )” albo “Hihihi, chyba się zesikam ze śmiechu ; )” “Chyba zaraz popuszczę, jak będziesz mnie tak łaskotać” Nawet nie są to jakieś super dwuznaczne teksty, jak “Pewnie chcesz mnie tylko wykorzystać”, “Tobie tylko jedno w głowie”, “Dlaczego kobiety traktują mnie tak przedmiotowo : )”, tylko są to teksty bardzo lekkie, żeby w otoczeniu innych nie spowodowały plotek na wasz temat i oceniania waszej interakcji. Te ostatnie bardziej pasują do randki sam na sam. Czy ona mnie podrywa? Jak rozpoznać, że dziewczyna dotyka mnie dla zabawy czy mnie podrywa? Generalnie ciesz się z tego i staraj się nie oceniać, czy ona Cię podrywa czy nie ani czy ona robi dobrze czy źle robi, że Cię dotyka podczas rozmowy, zaczepia, bo wtedy ta samoświadomość dziewczyny, przywołanie do jej świadomości, że ona Cię dotyka i może być odebrana, że ona Cię podrywa może ją spłoszyć, speszyć, zablokować, sprawić, że się wycofa. Zamiast tego ciesz się chwilą, uśmiechaj się, śmiej się, baw się i traktuj to, jak zaczepianie, przysłowiowe sypanie piaskiem w oczy, droczenie, traktuj to, jak komplement. Można też totalnie na luzie, w miarę cicho, żeby tylko ona słyszała powiedzieć: “Wiem, że nie możesz mi się oprzeć ; D” “Cieszę się, że mnie lubisz” Uśmiechaj się i nie reaguj na to w sposób, jakbyś się strasznie przejmował odpowiedzią. Baw się. Odwzajemniać tego dotyku i łaskotania nie musisz. Nawet więcej napięcia i atrakcyjności zbudujesz, jeśli nie będziesz jej dotykał podczas rozmowy, tylko budował napięcie Twoją postawą, spojrzeniem, słowami, żeby ona się zastanawiała, kiedy naprawdę ją dopadniesz. * UWAGA: Jeśli dziewczyna nie dotyka Cię w ewidentny sposób, tylko niby przypadkiem, to nie komentuj tego wcale, bo wtedy spowodujesz zazwyczaj krępującą atmosferę i ona już nie będzie tak robić. Jak poznać, że ona mnie podrywa? Czy umawiać się na randkę, gdy dziewczyna mnie dotyka? Jak poznać, że dziewczyna Cię podrywa? Spytaj ją na osobności, jaki jest jej numer telefonu i obserwuj, czy poda go bez zawahania czy zaproponuje inny kontakt, który również zaakceptuj, a następnie sprawdź, czy uda się z nią przeprowadzić 10 do 12 udanych randek i doprowadzić do związku. Sporo dziewczyn flirtuje dla sportu z każdym lub z wieloma facetami, więc nie ma sensu za każdym razem zbytnio tego analizować, że dziewczyna mnie dotyka, zaczepia, podrywa itp. Liczy się to, czy przychodzi na spotkania. Tymczasem bądź ostrożny w umawianiu się z kobietami z tej samej grupy tanecznej, dziekańskiej albo z tego samego biura, piętra, z tej samej pracy i z kobietami, które widujesz regularnie, ponieważ to powoduje plotki i kwaśną atmosferę w przypadku rozstania. Lepiej randkować z dziewczynami z innych grup, miejsc oraz poznawać w ogóle nieznajome kobiety poza zajęciami w innych, niecyklicznych miejscach oraz na imprezach integracyjnych, gdzie są wymieszane różne grupy, szkoły, zespoły, departamenty. W obszarze grupy oswajaj się w interakcjach, kontakcie wzrokowym, swobodzie. W ten sposób unikniesz łatki podrywacza. Decyzja o randce dla treningu powinna być zależna od podaży kobiet, którą jesteśmy w stanie sobie zorganizować. Jeśli ktoś mieszka na wsi i z trudem jest w stanie zagadać do 10 dziewczyn tygodniowo (na wsi to brzmi dość abstrakcyjnie, żeby do tylu zagadać, bo wszyscy się znają w obrębie danej ulicy) oraz ma ubogie doświadczenie randkowe, to niech chodzi na pierwsze randki dla treningu, żeby ćwiczyć konwersacje, opanowanie, pewność siebie. A jeśli ktoś ma dostęp do dużego miasta, wydarzeń bogatych w młodych ludzi, jest w stanie spokojnie porozmawiać twarzą w twarz z 10 różnymi dziewczynami tygodniowo, to nie robiłbym sobie takiej presji na umówienie pierwszej randki z dziewczynami, które jakoś wybitnie mi się nie podobają. Polecam to dopasować do swoich potrzeb i obserwować, co jest ekscytujące, a co już nie jest. Dzięki krokom do związku z planu 12 randek już nigdy nie będziesz się musiał zastanawiać, jak poznać, że dziewczyna Cię podrywa. Pozdrawiam, Paweł Grzywocz “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz” “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób” “Zawsze inwestuj w rozmowę” “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać” “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter” Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek Jak utrzymać związek 77 Technik Flirtu Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni Najlepsze miejsce do poznawania kobiet Czy zauważyłeś, że gdy podobasz się dziewczynie i ona Cię podrywa, to taka dziewczyna Cię dotyka, zaczepia i próbuje zwrócić na siebie uwagę? Czasami jednak może to być tylko zabawa, dlatego do 10 spotkań albo chociaż do 1 spotkania sam na sam nie ma sensu się tym zbytnio ekscytować. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-01-01 18:46:33 kaisa_malene Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 2,020 Wiek: 24 Temat: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to brzmi banalnie, ale po prostu nie wiem do końca jak się mam zachować. Od samego początku jak S. poznałam to usłyszałam od mojego chłopaka, że ma on tendencje do naruszania czyjejś strefy osobistej. I tak faktycznie było, bo jak tylko usiadłam na kanapie obok niego (ledwo po przedstawieniu się) to zostałam na dzień dobry objęta jego ramieniem i tak też sobie ze mną siedział przytulony niemalże, ale doszłam do wniosku, że co tam, skoro chłopak mi mówi, że on tak po prostu ma, to nie odbierałam tego jako coś szczególnego. Zresztą siedzieliśmy tak w trójkę, ja między nimi. I do tego piliśmy, a wiadomo, że po pijaku takie bariery już w ogóle znikają. Innym razem, również po pijaku, wyznał mi, że nie chce mi patrzeć w oczy, bo się jeszcze we mnie zakocha. I nie wiedziałam, czy on żartuje, czy nie, bo ciężko z niego cokolwiek wyczytać. Kiedy jesteśmy trzeźwi to zachowuje większy dystans. Wiem, że mnie bardzo lubi, bo gadamy czasami jak się gdzieś spotkamy przypadkiem na uniwerku. Trochę się też sobie wzajemnie pozwierzaliśmy i popocieszaliśmy, bo oboje mieliśmy różne problemy, a mój chłopak nie jest najlepszym słuchaczem Tak sobie myślałam, że chyba mu się podobam, ale jestem z jego kumplem (czyli moim facetem), a chłopacy są w tych kwestiach zwykle lojalni, więc niczego się nie obawiałam z jego strony. Często wychodzimy z moim chłopakiem do jednego pubu studenckiego, gdzie zwykle S. także jest. I zdarza się, że mój chłopak idzie sobie pogadać z kimś innym, a wtedy S. przychodzi do mnie i niejako prowokuje mojego faceta, by do mnie wrócił, np. obejmując mnie w pasie. Wszystko w ramach żartów, w sumie on mi trochę pomaga, bo mój chłopak potrafi zapomnieć o mnie na dobrą godzinę jak się z kimś zagada, a jak S. odstawi taką scenkę to mój zaraz do mnie leci. No i właśnie niby wszystko jest w ramach żartów, S. nawet znalazł sobie bardzo fajną dziewczynę i teraz spotykamy się w 4 czasami. Ale wczoraj na sylwestrze on się strasznie upił, jego dziewczyna poszła wcześniej do domu, a i większość też szykowała się do wyjścia. On miał spore problemy z równowagą, ale złapał się właśnie mnie i to ewidentnie, żeby się do mnie przytulić, przy czym mój chłopak musiał przypominać S., że ma on dziewczynę, która czeka na niego w domu, bo nie chciał mnie puścić. Ja właśnie nie do końca wiedziałam co mam z nim zrobić, bo pijany w sztok, chwieje się na nogach, to tak z nim stałam. Mój chłopak zniknął gdzieś na chwilę, S. zapytał gdzie mój zniknął, powiedziałam, że nie wiem, to mnie wtedy pocałował w czoło, ale obstawiam, że tylko dlatego, że jest wyższy ode mnie, a ja trzymałam głowę skierowaną w dół, mimo że wiedziałam, że się na mnie patrzy. I teraz sama nie wiem: czy był tak pijany, że nie kojarzył, czy to ja czy jego dziewczyna, czy on naprawdę coś do mnie czuje i był tak pijany, że nie robiło mu co sobie inni pomyślą. Nie wiem też jak mam się zachowywać teraz, bo zawsze wszystko robiliśmy dla jaj, przynajmniej ja tak to odbierałam. Nie chciałabym przekroczyć granicy żartów i sprawić przykrości chłopakowi i nie chciałabym prowokować takich sytuacji. Jakieś rady bądź interpretacje tego wszystkiego? 2 Odpowiedź przez staram_sie 2012-01-01 18:53:31 Ostatnio edytowany przez staram_sie (2012-01-01 18:54:02) staram_sie Słodka Czarodziejka Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-08-08 Posty: 173 Wiek: 26 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to interpretować. Pracowałam kiedyś w takiej firmie razem ze swoją koleżanką: ona właśnie była podrywana przez niektórych facetów, a ze mną ci sami faceci rozmawiali normalnie, z dystansem. Myślę, że niektóre kobiety pozwalają sobie na takie zachowanie i same podświadomie kokietują facetów. Czy oby do nich nie należysz? Skoro Ci ten fakt nie/przeszkadza, S. tego dystansu nie wyczuwa, to nadal będzie to Najlepsze rzeczy w życiu są za darmo. Zatrzymać je przy sobie można tylko ciężką pracą i wiarą. 3 Odpowiedź przez kaisa_malene 2012-01-01 19:58:43 kaisa_malene Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 2,020 Wiek: 24 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to no przyznam się bez bicia, że jestem trochę flirciarą. Odbijam sobie czas, gdy byłam nastolatką i faceci nie byli mną zainteresowani. A teraz nagle są. Tylko, że właśnie mój facet bierze to wszystko jako żart, on swojego kumpla zna od dobrych 3 lat, więc mu ufa. Skoro on mu ufa to i ja powinnam, ale mam jakieś takie poczucie, że to nie są tylko i wyłącznie żarty. 4 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-01-01 20:41:19 Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to interpretować. kaisa_malene,zastanawiasz się nad interpretacją zachowania kumpla twojego faceta (przepraszam, ale zachowuję Twoją terminologię).Ja, natomiast, zastanawiam się nad Twoim zachowaniem. Oceniasz zachowanie tego kumpla w zależności od reakcji swojego faceta. Jeśli on uzna je za dobre, Ty nie oponujesz. Jeśli to zachowanie nie podoba się Twemu facetowi - protestujesz przeciw niemu. A gdzie jesteś Ty i Twoje zdanie?Przecież kumpel twego faceta zachowuje się w określony sposób w stosunku do... Ciebie. Jesteś człowiekiem, masz swoje uczucia, masz swój rozum, masz swoje zdanie. Po napisaniu ostatniego zdania zreflektowałam się, że ostatnie zdanie nie odpowiada prawdzie. Dlaczego masz tak zatarte własne granice, że sama nie potrafisz ocenić, czy zachowanie danego mężczyzny odpowiada Tobie, czy też nie? Hm... Jest jeszcze jedna odpowiedź. Może Tobie wszystkie zachowania tego kumpla podobają się, odbierasz je jako rajcujące i gdyby nie Twój facet wszystkie byś je zaakceptowała i tylko udajesz przed swym facetem?Tylko Ty znasz odpowiedzi na te pytania i wątpliwości. ***Nigdy nie myślałam, że muszę mieć zaufanie do jakiejś osoby, bo ufa jej ktoś mi bliski. Od kiedy ta zasada obowiązuje? Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 5 Odpowiedź przez kaisa_malene 2012-01-01 23:45:43 kaisa_malene Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 2,020 Wiek: 24 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to interpretować. Wielokropek, to nie o to chodzi, że jak mój facet twierdzi, że A to ja zaraz zgodnie z nim potakuję, że A. Chodzi o to, że on o wiele lepiej swojego kolegę zna niż ja, więc w kwestii interpretacji jego zachowań zdaję się na jego zdanie. Wiem, że bywa o mnie czasami zazdrosny i gdyby miał powód do zazdrości to by zareagował. Chodzi o to, że te sytuacje nie są jednoznaczne, jakby mnie S. lub ktokolwiek inny np. złapał za tyłek lub pocałował w usta to sama bym zareagowała, bo tu nie ma co się zastanawiać nad intencjami. Nie rozumiem co masz na myśli, że ostatnie zdanie nie odpowiada prawdzie. I oczywiście, że to rajcujące, jeśli jakiś facet mnie adoruje, jak wspomniałam: jestem flirciarą. Ale to chyba naturalne, każda kobieta lubi być adorowana. A jeśli chodzi o zaufanie: znowu przeginasz i wybierasz opcję ekstremalną. Nie ufam w 100% każdej osobie, której mój facet ufa, ale jego dobremu kumplowi już tak. Zwłaszcza, że jest bardzo czy inaczej wątek nie dotyczy mojego zachowania względem obu facetów tylko konkretnie stosunku S. do mnie, bo po ostatnich wydarzeniach mam lekko mieszane uczucia. Toteż byłabym wdzięczna za próbę interpretacji jego zachowania w stosunku do mnie. 6 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-01-01 23:52:51 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2012-01-01 23:54:16) Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to interpretować. Interpretować zachowanie tego mężczyzny można na wiele sposobów. Żadne ono nie ma jakiegokolwiek sensu, bo nikt z nas nie zna ani jego, ani jego sposobu albo nawet najważniejszym, są TWOJE odczucia. Ważnym jest, czy TOBIE jego zachowania odpowiadały. Czy, wg CIEBIE, były one stosowne. Czy, wg CIEBIE, nie wykraczały poza relacje co do zaufania. Dla mnie punktem odniesienia jest moja osoba, nie zdanie mojego mam mieszane uczucia dotyczące czyjegoś zachowania względem mojej osoby, to znaczy, że ta osoba przekroczyła moje granice. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 7 Odpowiedź przez kaisa_malene 2012-01-02 17:36:18 kaisa_malene Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 2,020 Wiek: 24 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to sumie racja, nikt z Was w życiu gościa na oczy nie widział, ja sama mam problem z odgadnięciem co też to wszystko mogłoby znaczyć. Nie chcę pytać mojego faceta wprost co on o tym myśli, nakierowałam jedynie rozmowę na ten temat i on zdaje się nie widzieć problemu, możliwe więc, że go nie ma, a ja jestem jedynie lekko przewrażliwiona, ale wolę dmuchać na zimne A mieszane uczucia wynikają właśnie z tego, że jestem niepewna intencji S, możliwe, że on zwyczajnie był tak pijany, że naprawdę nie wiedział co robi (nie pamiętał np. numeru swojego bloku). A znowu wracając do zaufania: jeśli ufam mojemu facetowi to i ufam jego ocenie sytuacji. Nie bezgranicznie, ale w dużym stopniu. No nic, założę więc póki co, że przesadzam i wymyślam, jak sytuacja się powtórzy to przeanalizuję sprawę jeszcze raz. 8 Odpowiedź przez Wielokropek 2012-01-02 17:56:26 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2012-01-02 17:57:55) Wielokropek 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-03-01 Posty: 26,007 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to interpretować. Jeżeli czyjeś zachowanie wywołuje u mnie mieszane uczucia, czyli ktoś przekracza moje granice, to reaguję na to niezależnie od tego, czy intencje tej osoby są szczytne i chwalebne, czy nie. To ja oceniam, czy czyjeś zachowanie względem mnie, odpowiada mi, pasuje, czy też czuję się choćby daj sobie wmówić, że nie wiesz, co czujesz. Że nie wiesz, czy zachowanie innej osoby TOBIE odpowiada. Powodzenia. Jeśli ktoś chce, znajdzie ktoś nie chce, znajdzie powód."Sztuka życia polega na tym, by dostrzec swoje ograniczenia i słabości." Robert Rutkowski 9 Odpowiedź przez Gladys 2012-01-02 18:02:08 Gladys Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-08 Posty: 968 Wiek: 25 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to człowiek pijany to na każdym się wiesza kogo ma pod ręką i nie zastanawiałabym się nad jego zachowaniem po alkoholu bo to mało adekwatne do stanu trzezwości .Mi się wydaję że Ciebie po prostu to kręci,i widać że wcześniej nie miałaś z tym do czynienia i jak ktoś zwrócił na Ciebie uwagę szukasz podtekstów i powodów ku temu .Przecież nie przekroczył granicy ,zwykłe koleżeńskie gesty .Nie rozumiem czego się doszukujesz i po co...czy mu się podobasz? możliwe ,czy Cię lubi ? pewnie tak i nic poza co z tym zrobisz? masz chłopaka więc nie zaprzątaj sobie głowy innymi,a może podoba Ci się ten S ??? Nie wiem ja się nigdy nad tym nie zastanawiałam,jestem przyzwyczajona do tego że mężczyzni czasem próbują swoich sił,podrywają,flirtują ,nawet koledzy mojego mężczyzny ,ale to zwykłe koleżeńskie zachowania ,lubimy się i to chyba dobrze o to chodzi,więc też ciesz się z tego ,możesz i jak widac masz w nim dobrego kolegę ,tylko UWAŻAJ bo granicę mogą się przetrzeć ,wiec dla zdrowia lepiej takie stosunki chłodzić,do zwykłych spotkań w gronie Twojego chłopaka i znajomych,A mam jeszcze pytanie-czy Twoj facet wie o tym że się widujecie i rozmawiacie , oraz zwierzasz mu się z problemów swoich i jak domniemam problemów które czasem masz ze swoim chlopakiem?? Myślę że nie bez powodu pytasz nas akurat o niego.. 10 Odpowiedź przez kaisa_malene 2012-01-02 22:27:39 kaisa_malene Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zawód: student Zarejestrowany: 2011-08-01 Posty: 2,020 Wiek: 24 Odp: Kumpel mojego faceta mnie podrywa? Sama nie wiem jak to interpretować. Dziękuję, wiesz, nie tylko ja stałam w tym korytarzu, a na dodatek akurat podczas sylwestrowego wieczoru za dużo nie gadaliśmy, siedziałam z innymi znajomymi. Więc zdziwiła mnie ta jego nagła wylewność. Wychodzę zresztą z założenia, że ludzie po alkoholu są bardziej szczerzy, bo nie zastanawiają się zanim coś zrobią. I to nie tak, że wcześniej nie miałam z tym do czynienia. Nie miałam z tym do czynienia w okresie szkolnym, na studiach się zaczęło (a wszystko przez taniec, polecam ). A to już czwarty rok, więc trochę zdążyłam mężczyzn poznać Wracając jednak do S.: nie wiem, może dla Ciebie to normalne, że Twój kolega obejmuje Cię w pasie, robi Ci masaż karku, przesuwa ręką po plecach etc. Dla mnie to jest takie na granicy, można się powygłupiać oczywiście, ale właśnie ciężko potem wyczuć granicę między żartem, a intencją flirtu. Mam znajomych i przyjaciół głównie wśród mężczyzn, więc znam ich zachowania, to w komunikacji z kobietami mam raczej problemy. Zwykle spotykam się z S. właśnie w gronie znajomych, prawie zawsze z moim chłopakiem. Tylko on czasem idzie sobie pogadać z innymi, a ja wtedy zostaję np. z S. albo S. i jego dziewczyną, różnie jest. No i czasem go spotkam przypadkiem na uniwerku, nigdy się z nim sama nie umówiłam, nawet jego numeru telefonu nie mam. Jeśli chodzi o zwierzenia: raczej zwierzałam mu się z moich problemów z samoakceptacją, trudnościami ze znalezieniem pracy etc, nie poruszam z nim specjalnie problemów, które mam z chłopakiem, bo... nie mamy ich za wielu Jedynie wkurza mnie czasem jak mnie na takim wyjściu do pubu potrafi zostawić samą na np. 1, czy 2h i o tym też powiedziałam S., bo sam zapytał gdzie mój się podział i to trochę nie w porządku mnie tak zostawiać samą. Zaczęliśmy się więc wygłupiać z takim "flirtowaniem", żeby mój się mną zainteresował znowu i faktycznie reaguje zawsze i się śmiejemy razem z tego. Pytałam chłopaka, czy jest zazdrosny o S. i nie jest. I nie, że się nie przyznaje, jesteśmy szczerzy wobec siebie. A temat dotyczy S., bo tylko z nim mam problem jeśli chodzi o wyczucie jego intencji i wyznaczenia konkretnych granic. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Od roku podrywa mnie taki chłopak Damian. Jego przyjaciółka zaczęła mnie kopiować na to zbieg okoliczności ale dotarłam do jej zdjęć sprzed okresu gdy się poznaliśmy wraz z D. Oczywiście podpytałam wspólnych znajomych i nie - nie dziewczyna była na maxa nudna a teraz...zaczęła życ moim życiem. Widocznie wie od D o mnie sporo ,skoro tak zaczęła sie upodabniać. Żeby było śmieszniej jest już grubo po 30-stce, starsza ode mnie o całe 15 lat.. Skopiowała wszystko począwszy od wyglądu - zaczęła ubierać się w moim stylu,wyregulowała brwi w ten sam sposób, robi taki sam makijaż ja, powiększyła usta żeby mieć podobne do moich. Spędza czas w ten sam sposób co ja, ostatnio dowiedziała się ze mam plany zrobić cruise promem z Gdyni do Szwecji i tam zostać na kilka dni oczywiscie powiedzialam co chce zwiedzic itd. i uprzedziła mnie,zrobiła tak samo...zdjeciami pochwalila sie na portalu zycie pracowala w sklepie osiedlowym , a jak dowiedziala sie ze ja pracuję w banku i jeszcze studiuje + robie dodatkowe kursy w swoim kierunku , to ona miesiąc później tez pracowała w banku i zapisała sie na zaoczne studia i zaczęła robic te same kursy... Mam wrażenie że ona jest jakaś psychiczna, nie wiem jak to powiedzieć D. On sam nic z siebie mi nie wspomina na ten temat.. ale jego brat (który też troche mnie kopiuje hahaha) śmiał sie z niej oj taaak. ja miałam jeszcze lepiej. we wrześniu zginął brat mojego męża a po jego pogrzebie przez 2 tyg. mieszkała z nami jego dziewczyna. no i mój mąż zaczął się nią przesadnie interesowac. Ja chodziłam kilka dni skwaszona, potem przyszedł za mną do łazienki i zapytał o co chodzi. no to wywaliłam mu kawe na ławe i opwiedziałam ze wszystko rozumiem ale to już przesada, że w końcu mieszka także w moim domu, że jego pomoc nie musi być aż tak intensywna, że sobie nie życze i wypraszam i dopóki nie zrozumie to jego strata a czas działa na jego niekorzyść po czym wyprosiłam go z łazienki i powiedziałam żeby to sobie przemyślał. POMOGŁO!! Odpowiedz A JA PORADZE CI COS, CO SAMA SPRAWDZILAM. MASZ NA PEWNO WIELU KOLEGOW, ALBO PARU DAWNYCH CHLOPAKOW. ZROB SOBIE LISTE, ZASTANOW SIE , O KTOREGO TWOJ FACET BYLBY NAJBARDZIEJ ZAZDROSNY I JESLI TO MOZLIWE UMOW SIE Z NIM, MOZE BYC PO PRZYJACIELSKU( ZDRADY RACZEJ NIE POLECAM), NIECH TWOJ CHLOPAK TO ZOBACZY , A JAK NIE TO ZAPROS KOLEGE DO DOMU W OBECNOSCI PARTNERA BADZ DLA GOSCIA MILA , ZALOZ COS FAJNEGO. W TYM CZASIE NIE KRYTYKUJ SWOJEGO FACETA ZA SPOTKANIA Z BYLA DZIEWCZYNA. ZOBACZYSZ , ZE FACET SZYBKO ZMADZEJE. A JAK NIE TO DAJ SOBIE SPOKOJ, SKORO JAK TWIERDZISZ ROZMOWA NIC NIE DAJE. FACECI TO DUZE DZIECI, WSZYSTKO TRZEBA IM UNAOCZNIC PRZYKLADEM. NIE MARTW SIE, BEDZIE OK. lol Odpowiedz Wiecie co , ja jestem w podobnej sytuacji, mój mąż przyjażni sie ze swoją dawną panienką, panienka tuz po slubie naszym napsuła mnie i mojej niuni, która była wtedy we mnie, chciała mi rozwalic małzeństwo...ona wie że jej nie lubie, a mimo to włazi w nasze zycie z butami do dziś, a nikt jej o to nie prosi by się interesowała moim zyciem i moimi starymi znajomymi których ona nie zna osobiście , ja nie mam z nimi kontaktu, a ona odszukała kontakt i się o mnie wypytuje(nawiedzona!!!), nie trawię jej od czasów jeszcze przed ślubem, przed ciążą, bo gdy sie rozstalismy z moim na jakiś czas, ja próbowałam sobie ułożyć życie z innym facetem(to jeszcze prze slubem) ale wróciliśmy do siebi-mnie nie wiem czemy określiła na forum znajomych mianem dziwki. Perypetie sie ciagną juz prawie 3 lata. Nie pomagają kłótnie z moim mężem, teraz jak pracuje to nie ma czasu do niej lecieć nawet na chwilę, a w wolne weekendy zawsze ja mu coś wymyślę ze nie znajdzie minuty by ją odwiedzić. A ona....już nas nie odwiedzi:))dzieki mojej kochanej teściowej Gdy grałam wesele rok temu, mała moja miała pół roku, ta pannica przylazła do mojego męza w odwiedziny(była godz on zszedł do niej na dół(mieszkamy w bloku, na 4 piętrze) gadali(nie wiem jakim prawem zostawił dziecko-nie ważne ze spało-w domu, miał je pod opieką to ma siedziec jak ono śpi:)))miał o to wojnę). Teściowa nie wytrzymała, założyła podomke zeszła na dół posłała tej lali wiąchę ubliżyła jej też to fak, ale nalezało się jej!!!! A teraz ta idiotka stwierdza że ma na mnie i moją teściową alergię!!!!to niech jeszcze zalergizuje się na mojego meża!!!!szanuję jej mamę, bo jest super babką ale córeczke to ma nie dal Panie Boże!!! mój maż wie ze ja tam w odwiedziny nie pójdę do tej lali, a jemu...on jak ma weekend wolny to ma go poswiecić dziecku i żonie!!koniec kropka, bo będzie wojna!!!!!!!:))) trzymaj sie i nie poddawaj, takie pluskwy trzeba zwalczac skutecznie Odpowiedz Mialam bardzo podobna sytuacje w poprzednim zwiazku. Moj chlopak czesto sie umawial z kolezankami, niby tylko na kawe i w sumie tylko pewnie na kawe, z tym ze jednak nie do konca czulam sie z tym dobrze. Zylam z tym jakos, ale nie czulam, ze to jest wlasciwe. Ten zwiazek sie zakonczyl. Odpowiedz szczesliwka Masz racje ale niestety w zyciu musimy dokonywac wyborow bo nikt ich za nas nie podejmie im im szybciej sie je podejmuje tym szybciej mamy spokuj wewnetrzny po co dziewczyny ma sie meczyc byc oszukiwana i dzielic sie osoba ktora jest jej bliska sercu ja na jej miejscu uciela bym sobie krodka zwiezla rozmowe i po niej wiedziala bym co mam zrobic. Niestety tak dlugo nie pociagna beda tylko klutnie i wyrzuty z obu stron a nie na tym zwiazek polega. Odpowiedz Dziewczyny, łatwo pisać - trudno zrobić. Sama to przechodziłam. Zdobyłam się na odwagę dopiero po 3 miesiącach... Odpowiedz A ja poprostu bym sie z nim , ze to dla Ciebie trudne i moze nawet nie masz na to ochoty ale ja w twojej sytuacji czulabym sie poprostu oszukiwana a tego nie jak nie podejmiesz jakiejs konkretnej decyzji co dalej to tez bedziesz czasami byc samemy niz tyle facetow na swiecie, napewno znajdziesz tego , ktory bedzie wpatrzony w Ciebie i tylko w Ciebie. Odpowiedz Witaj greta, ja niestety mam podobne zdanie jak shamsa. Wydaje mi się,że trzeba sprawę postawić jasno: albo ty albo ona Jest to trochę ryzykowne zagranie , ale zastanów się co możesz zyskać? Albo szczerą miłość(tylko do ciebie), albo szansę na lepsze życie (bo jeśli nadal będzie oszukiwał ciebie, ją i samego siebie, to nigdy nie będziesz szczęśliwa i pewna jego uczuć) Będzie to dla ciebie bolesna rozmowa, ale musisz dać sobie radę. Proponuję jednak powiedzieć stanowczo co czujesz, czego oczekujesz i co dalej-tyle tylko,że zrób to spokojnie, bez krzyków i działa na facetów kobieta zrównoważona i wiedząca czego chce niż furiatka. Zyczę powodzenia i jeśli naprawdę mu na Tobie zależy - wszystko się znać i tzrymaj się cieplutko :P Odpowiedz ja bym mu sie kazala zdecydowac - albo ona albo ja jak woli ciebie to nie bedzie mial problemu, a jak woli ja, to po co z nim byc i dawac soba pomiatac? na takich rozmarzonych gosci dziala tylko postawienie sprawy na ostrzu noza nie daj sie, a zobaczysz, ze bedzie cie szanowal zycze siły Odpowiedz Greta Powinnas z nim jak najszybciej porozmawiac tylko tak dojdziecie do jakiego kolwiek porozumienia krzyki nic nie dadza a jeszcze pogorsza wszystko i cala sytulacje powinnas mu powiedziec bez owijania ze to ci sie nie podoba i jak sie czujesz powinien to zrozumiec i w koncu zachowywac sie jak na partnera przystalo. Pokaz mu ze ci zalezy ale nie do przesady bys biegala za nim jak piesek za kawalkiem kielbaski zeby to nie wykorzystal w puzniejszym czasie. Odezwij sie i napisz czy cos sie zmienilo i jak wyglada sytulacja. Trzymam za ciebie kciuki i za to bys osiagnela swoje pragnienia i cele lol Odpowiedz greta nie wiem, co Ci poradzić, bo jestem strasznie zabocza i z moją naturą robiłabym mu pewnie tak karczemne awantury (nie polecam), że by kto wie czy mnie nie rzucił... ale chciałam Ci tylko powiedzieć, że to NIE JEST dziwne ani nienormalne, że czujesz się tak, jak się czujesz... niestety, chyba nikt Ci nie poradzi nic innego jak rozmowa z Nim, no bo co? próbować "rywalkę" przekonać, że to nie dla niej? odpada, bo pewnie się nie zgodzi... sama nie wiem co Ci radzić... :( Odpowiedz

chłopak ma dziewczyne a mnie podrywa